Spis treści
Wiele osób nie lubi przyrządzać ryb, głównie przez nieprzyjemny zapach, który unosi się w domu podczas ich przygotowania. Chyba najgorzej sprawa ma się ze słynnym wigilijnym karpiem, przez którego wiele ryb zyskało niezbyt pozytywną sławę. Na szczęście nie wszystkie ryby brzydko pachną, a nawet jeśli tak, to szybko można to zmienić. W czym moczyć karpia przed smażeniem, aby nie śmierdział mułem?
Nieprzyjemny zapach mułu unosi się w powietrzu głównie w okresie Bożego Narodzenia, gdzie na polskich stołach króluje karp. Faktycznie zapach karpia jest charakterystyczny: ostry i niezbyt zachęcający do jedzenia. Jednak jeśli karpia, ale też inną rybę poddamy specjalnej obróbce tuż przed smażeniem, nieprzyjemny zapach pójdzie w niepamięć. Wystarczy, że świeże filety karpia wymoczymy wcześniej w… mleku.
Jak i w czym moczyć karpia przed smażeniem?
Jeśli chcemy na nowo przekonać się do spożywania filetów z karpia, musimy wcześniej specjalnie o nie zadbać? Co to oznacza? 30 minut przed smażeniem każdy filet powinniśmy wymoczyć w zwykłym mleku przez ok. 30 minut. Ten prosty trik sprawi, że brzydki zapach zniknie bezpowrotnie, a my będziemy mogli zjeść rybę w której czuć aromatyczne przyprawy, a nie rzeczny muł. Moczenie w mleku sprawi również, że mięso ryby stanie się delikatniejsze i zdecydowanie smaczniejsze.
Naturalny odświeżacz powietrza
Jeśli okaże się, że mimo wcześniejszego moczenia w całym domu nadal pachnie rybą zrób domowy odświeżacz powietrza. Do jego przygotowania potrzebujesz:
- butelki z atomizerem
- szklanki wody
- 2 łyżeczki spirytusu
- 20 kropli olejku eterycznego
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Wystarczy jedynie, że wszystkie składniki połączysz i dokładnie wymieszasz, a następnie spryskasz sprayem całą kuchnię. Jako olejek świetnie sprawdzą się olejki eteryczne: lawendowy, rozmarynowy czy eukaliptusowy.