w ,

8 najważniejszych zasad, które ułatwią ci czytanie etykiet

Źródło: bymuratdeniz, Getty Images Signature

W telewizji i Internecie coraz częściej słyszymy stwierdzenie: „czytaj etykiety”. Ok. Łatwo powiedzieć. Zdecydowanie trudniej jest odnaleźć się w gąszczu, trudnych nazw i związków chemicznych, które najczęściej wypisane są malutkim druczkiem, gdzieś z tyłu produktu. Jak więc czytać etykiety produktów spożywczych, aby nie czuć się jak w laboratorium prosto z książki o „Harrym Potterze”?

Etykiety produktów- 8 najważniejszych zasad

Poniżej zamieściliśmy kilka istotnych kwestii, które pozwolą nam wszystkim wybrać najlepsze i najzdrowsze produkty do jedzenia.

Długość etykiety

Jeśli etykiety są tak długie, że przypominają raczej powieść, niż skład produktu to od razu powinna nam się zapalić czerwona lampka. Szczególnie jeśli długi skład dotyczy, rzeczy, które normalnie przygotujemy z trzech lub czterech składników, jak to jest w przypadku chleba, czy jogurtu.

Kolejność składników

Należy pamiętać, że na każdej etykiecie składniki umieszczono zgodnie z tym jak dużo jest ich w danym produkcie. Jeśli więc na pierwszym miejscu np. czekolady, widnieje cukier, a nie miazga kakaowa, powinno nas to zaniepokoić i raczej zniechęcić do zakupu właśnie tej czekolady.

Ukryty cukier

Niestety nie zawsze cukier na etykiecie to tylko cukier. Musimy uważać jeszcze na: syrop glukozowo- fruktozowy, syrop kukurydziany, słód jęczmienny, syrop ryżowy, dekstrozę, cukier inwertowany, syrop cukrowy itp. Jak widać cukier 'nie jedno ma imię’… A chyba nie musimy dodawać, że produktów z dużą ilością cukru powinniśmy raczej unikać.

To co z przodu etykiety produktu, nie zawsze jest tym co z tyłu

Producenci często kuszą nas hasłami o witaminach, składnikach mineralnych, a także o tym, że dany produkt jest 'fit’. Te hasła najczęściej wyróżnione są z przodu opakowania. Niestety z tyłu wygląda to nieco inaczej. I okazuje się, że produkt 'fit’ wcale 'fit’ nie jest. Dlatego stosujmy zasadę: 'przezorny zawsze ubezpieczony’ i nie dajmy się zwieść hasłom zamieszczonym 'na froncie’ opakowania.

Manipulacja nazewnictwem

Jeśli szukamy produktów ekologicznych powinniśmy szukać znaku „euroliścia” na zielonym tle. Wszystkie inne znaki, typu: „laur konsumenta” nie dają nam żadnej gwarancji, że produkt jest eko. Zgodnie z rozporządzeniem, aby żywność można było nazwać eko, musi się w niej znajdować, aż 95% składników pochodzenia rolniczego, które mają charakter ekologiczny. Należy również pamiętać o tym, że nawet niezdrowy cukier, czy olej palmowy może pochodzić z ekologicznej uprawy.

Sprawdzaj składy co kilka miesięcy

Nawet jeśli od dwóch lat kupujesz sprawdzony produkt z czystym, zdrowym i ekologicznym składem. Pamiętaj o tym, żeby co jakiś czas sprawdzać czy aby ten skład już się nie zmienił, co jest częstą praktyką stosowaną przez producentów żywności.

Przeliczaj wartości

Jeśli na batoniku pisze, że ma on zaledwie 100 kcal, nie wpadajmy za szybko w entuzjazm. Niestety sugerowana porcja to nie to samo co gramatura produktu. I tak, wspomniany wcześniej batonik ma 100 kcal, ale nie w całości batonika, ale w zaledwie jego połówce. Ta informacja powinna być szczególnie ważna dla osób będących na diecie i liczących kalorie.

Korzystaj z aplikacji

Na rynku pojawiło się wiele aplikacji, które pomagają w analizie składów produktów. Dzięki nim w kilka sekund dowiesz się, czy dany produkt, powinien znaleźć się w twoim koszyku, czy też nie.

  • Miniatura:
  • Źródło: bymuratdeniz, Getty Images Signature

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Autor: Izabela Leśniewska

      Jej specjalnością są tradycyjne polskie potrawy, które przedstawia w nowoczesnym ujęciu, a także międzynarodowe kuchnie, które odkrywa podczas swoich podróży.