Moczysz bułkę do mielonych czy jednak całkowicie pomijasz ten krok? Z doświadczenia wiem, że moczenie bułki w niewłaściwym płynie to duży błąd, który popełniamy w przygotowaniu kotletów. Zamiast wody powinnaś użyć mleka, a zobaczysz, jak wiele zyskają!
Kotlety mielone to drugie najpopularniejszy dodatek do obiadu. Ważne jest, by kotleciki były soczyste i kruche, te suche i zbite nie uratują nawet najlepsze dodatki. Sekretem idealnej konsystencji jest namoczona bułka, którą dodajemy do mięsa. Większość osób robi to w wodzie, co jest dużym błędem, albowiem najlepszym dodatkiem jest mleko!

Do przygotowania mielonych idealnie nada się czerstwa bułka, wystarczy zalać ją mlekiem i zostawić na minimum 30 minut do nasiąknięcia. Mleko działa bardzo pozytywnie na wieprzowinę: zmiękcza ją, dodaje sprężystości kotletom i niweluje zapach wieprzowiny. Dodatkowy tłuszcz pochodzący z mleka podkreśli cały smak. Jeśli moczysz bułkę do mielonych, zrób to w mleku!
Kiedy wybierasz mięso na mielone, odradzamy kupowania zmielonej wieprzowiny w paczkach. Taki produkt jest najbardziej podatny na psucie, jeśli go nie wykorzystasz w ciągu kilku godzin, będzie do wyrzucenia. Najlepiej wybrać mięso ze schabu lub łopatki wieprzowej i samodzielnie zmielić w domu, mamy wtedy pewność, że jest świeże i nie ma w nim zbędnych dodatków.

Ostatnia rada dotyczy smażenia. Tłuszcz na patelnii musi mieć wysoką temperaturę dymienia, do takich zaliczają się: masło klarowane, olej rzepakowy czy smalec. Jeśli położysz kotlety na zimnej patelni z tłuszczem, wchłoną mnóstwo tłuszczu i będą nim ociekać. Smaż jedynie na porządnie rozgrzanym tłuszczu.
Szukasz przepisu na mielone? Łap poniżej!
Jeden komentarz