Spis treści
Arielle Calderon przez 30 dni nie jadła żadnego cukru. Co się stało z jej ciałem i zdrowiem po wyeliminowaniu tego kontrowersyjnego składnika?
We współczesnym świecie, ciężko sobie wyobrazić naszą dietę bez dodatku cukru. Nawet jeśli zrezygnujemy z typowych słodyczy: ciastek, batonów i cukierków to musimy być świadomi tego, że cukier jest wszędzie i znajdziemy go w najmniej podejrzanych produktach tj. chleb, makaron czy ketchup. Jednak pewna Amerykanka postawiła sobie wyzwanie i na miesiąc zrezygnowała z cukru… każdego cukru. Zarówno tego widocznego jak i ukrytego w produktach. Jak sobie poradziła?
Na czym polegała dieta Arielle?
Arielle Calderon głośno mówiła o tym, że jest uzależniona od cukru i nie potrafi sobie odmówić słodkich produktów. W związku z tym kobieta przeszła na miesięczny detoks i odstawiła: wszelkie słodycze, pieczywo, makarony, alkohol, część owoców i napoje gazowane. Na to miejsce wprowadziła zdrowe tłuszcze, dużą ilość warzyw, kasze, jaja i mięso. Co się stało po 30 dniach?
30 dni nie jadła cukru- jakie były efekty?
Arielle przyznała, że początek diety był dla niej bardzo trudny, jednak z czasem przestawiła się na tryb bezcukrowy. Okazało się, że w trakcie 30 dni kobieta zrzuciła 8 cm w talii i co najważniejsze: odzyskała energię i dobre samopoczucie. Kobieta potwierdziła tym samym tezę naukowców, którzy od lat mówią o tym, że cukier to nie tylko otyłość, ale też rozdrażnienie, nadpobudliwość, wahania insuliny we krwi, senność i problemy z koncentracją. Co więcej według Arielle skutki nie jedzenia cukru, odczuł również jej portfel w którym przez ten miesiąc zostało więcej gotówki.