Podczas ostatnich zakupów Bosacka szukała wędliny, kiedy przeczytała, co jest na opakowaniu ze schabem — zamarła. Tablica związków chemicznych, które „ulepszają” wędlinę nie miała końca. Dziennikarka po raz kolejny przypomina, by czytać składy!
Na swoim koncie instagramowym Bosacka postanowiła udostępnić zdjęciem ze składem schabu wędzonego. Mięso powinno mieć zaledwie kilka składników, poczynając od gatunku mięsa, kończąc na przyprawach. Jak się okazało, nie zawsze jest tak kolorowo! Producent popularnego schabu nie oszczędzał w „dodatkach” i skomponował całkiem ciekawy związek chemiczny z dodatkiem mięsa — inaczej nie można tego nazwać. Schab wędzony z „Nasza Wędzarnia” należy omijać szerokim łukiem.

Bosacka bada wędliny pod lupą!
Naturalny proces wędzenia jest czasochłonny, a co za tym idzie, więcej kosztuje. By zniwelować te koszta produkcji, producenci używają sztucznego aromatu dymnego. Dacie wiarę? Ten związek chemiczny nie ma nic wspólnego z naturalnym wędzeniem.
Bosacka wstawiła zdjęcie ze składem, gdzie wyraźnie widać ile chemii zostało użyte przy wyprodukowaniu produktu: konserwanty, stabilizatory i wzmacniacze smaku. Innymi równie ciekawymi dodatkami jest guma guar, której w schabie byśmy się nie spodziewali. Na deser szczypta cukru i ekstrakty przypraw.
Chyba nikt nie ma wątpliwości na temat tego produktu. Wystrzegajmy się takich produktów, gdyż grożą one naszemu zdrowiu! Jeśli dziś oszczędzimy na schabie, jutro pójdziemy do lekarza z dolegliwościami, których wyleczenie będzie nas kosztować o wiele więcej!
Kilka komentarzy pod postem brzmiało tak:
No i co to za wędzarnia, w której wędzi się za pomocą chemii? Podejrzewam że producent nie ma pojęcia na czym polega wędzenie, – jak to wygląda.
To nawet blisko wędzarni nie leżało 😂
Jednym zdaniem ,,Schab nędzarza”😂
Zobacz również inne wpisy:
- Bosacka mówi jak taniej kupować paprykę. To działanie może wywołać straty dla sklepu?
- Bosacka pokazała makaron, który warto kupić. Fani skrytykowali jej wybór
2 komentarzy