Spis treści
Takiego przepisu u nas jeszcze nie było. Już za moment poznasz patent, dzięki któremu na obiad wyczarujesz naleśniki z mikrofalówki.
Myślałam, że w kuchni nic mnie już nie zaskoczy. A jednak ostatnio przeżyłam szok. Dlaczego? Dowiedziałam się, że pyszne naleśniki można przygotować w mikrofalówce! Naprawdę nie żartuję. Zaraz wszystko stanie się jasne.
Jak zrobić naleśniki z mikrofalówki?
Naleśniki od zawsze kojarzyły mi się z patelnią i procesem smażenia. To tak jak z oddychaniem, nawet nie zastanawiałam się, czy istnieje inna możliwość, aby je przygotować. Jak się jednak okazuje, na świecie nie brakuje kreatywnych osób. I ktoś w końcu wpadł na pomysł przygotowania smacznych naleśników w mikrofalówce!
Jeśli jesteś ciekawa jak to działa w praktyce, przepis na oryginale naleśniki już na Ciebie czeka! Koniecznie napisz mi, co o nim sądzisz.
Naleśniki z mikrofalówki
Sposób przygotowania
- Pracę nad przepisem rozpoczynamy od połączenia mleka i jajek.
- W osobnej misce łączymy ze sobą przesianą mąkę (dzięki czemu naleśniki będą mega puszyste), proszek do pieczenia oraz szczyptę soli.
- Na koniec łączymy obie mieszanki. Powinniśmy uzyskać gładką i lejącą konsystencję. W razie potrzeby, gdyby ciasto było zbyt gęste, dodaj więcej mleka.
- Na koniec rozprowadzamy gotowe ciasto na płaskim talerzu, po czym wstawiamy do mikrofalówki i pieczemy przez 2-3 minuty.
- Pamiętaj, że każde urządzenie jest inne, dlatego przygotowując naleśniki z mikrofalówki za pierwszym razem zachowaj czujność i sprawdź na własnym przykładzie jaka moc i czas będą odpowiednie.
- Gotowe naleśniki możesz serwować zarówno na słono, jak i na słodko.
- Smacznego!
Wartości odżywcze
Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam poznawać ciekawe nowinki kulinarne. I dzisiejszy przepis to najlepszy dowód na to, że praca w kuchni nigdy nie będzie nudna. Co chwilę, można wymyślić coś nowego i bardzo dobrze!
Na naukę i wypróbowanie nowych smaków nigdy nie jest za późno. Sama tego doświadczyłam na własnej skórze. Przez bardzo długi czas wzbraniałam się przed spróbowaniem sushi. Kiedy w końcu to zrobiłam, to całkowicie przepadłam. Teraz mogłabym jeść je na okrągło. Co więcej, mam już nawet cały zestaw do robienia i jedzenia sushi.
Zobacz także: Placki ze skórką pomarańczy i budyniem. Dzieci zawsze o nie proszą!
Jeden komentarz