To nie te czasy gdy nie ma dobrych zamienników cukru i osoby np. z cukrzycą mogą liczyć jedynie na syntetyczny produkt w tabletkach do rozpuszczania. Dr dietetyki Michał Wrzosek postanowił podzielić się swoimi słodzikami, które poza spełnieniem roli dosłodzenia, są zdrowsze od białego cukru.
Przez wiele lat na rynku brakowało substancji słodzących, które byłyby zdrowe a tym samym nie miały kalorii. Jednym z najbardziej popularnych środków dosładzających był aspartam, lecz z czasem zaczęto odkrywać prawdę o tym produkcie.
W dzisiejszych czasach mamy szeroki wybór produktów dosładzających. Momentami gubimy się w tym, co warto kupić, a czego bezwzględnie się wyrzekać. Michał Wrzosek postanowił omówić ten temat i nakierować klientów na kupno tych słodzików, które nie zagrażają naszemu zdrowiu.
Wrzosek używa tych zamienników cukru
Stewia

Pierwsza propozycja to cukier z liści stewii. Nie zawiera kalorii, jest słodszy od białego cukru, a dodatkowo ma właściwości antyoksydacyjne. Kiedy już ją kupujesz, szukaj produktu 100%, niektórzy producenci mieszają stewie ze zwykłym cukrem i przekonują, że to ten sam produkt.
Ksylitol

Ksylitol jest dość popularny wśród osób, które dbają o sylwetkę. Jego indeks glikemiczny jest znacznie niższy od tradycyjnego cukru, ma mniej kalorii, a jego smak jest zbliżony. Mówi się o nim „cukier brzozowy”, bo pozyskujemy go z drewna brzozy.
Erytrytol

Pozyskiwany z kukurydzy o bardzo słodkim smaku ma niski indeks glikemiczny i zerową wartość energetyczną. Mówi się, że to najzdrowszy cukier świata i to właśnie on powinien znaleźć się w twojej cukierniczce.