Czy wiesz, co zrobić, aby buraczki na ciepło smakowały wybornie? Znamy sprawdzony patent, który pozwoli Ci otrzymać genialne efekty.
Chyba zgodzisz się ze mną, że trudno wyobrazić sobie pyszny obiad z ziemniakami i kawałkiem mięsa bez jakiegoś warzywnego dodatku. Surówka lub sałatka po prostu stanowią idealne dopełnienie, które jeszcze bardziej podbija smak całego dania. To również źródło wielu witamin, a ich nigdy za wiele.
Jednym z najbardziej popularnych dodatków do obiadu w naszym kraju jest ćwikła. I na naszej stronie znajdziesz m.in. genialny przepis siostry Anastazji, która do buraków w takim wydaniu dodaje czerwone wino. Dziś jednak chciałabym skupić się na innej formie podawania buraków, którą zajadaliśmy się w dzieciństwie na niedzielnym obiedzie u babci.
Buraczki na ciepło – co warto do nich dodać?
Pamiętasz buraczki serwowane w ciepłym wydaniu? Moja babcia zawsze pozwalała mi ścierać buraki na tarce, a potem uwielbiałam patrzeć, jak je łączy na patelni wraz z innymi dodatkami. Zawsze powtarzała mi, że kluczem do sukcesu w przygotowaniu idealnych buraczków, jest znalezienie złotego środka, aby nie były ani za słodkie, ani za kwaśne.

Dlatego też dodawała do buraków zarówno łyżkę miodu, jak i łyżkę octu winnego. I to właśnie dzięki temu produktowi równoważyła w idealny sposób połączone smaki. Buraczki nie wychodziły za słodkie. Wręcz przeciwnie czuć było w nich kwaskowaty posmak i oto właśnie chodziło.
A skoro piszę już o buraczkach w wydaniu na ciepło, to w domu rodzinnym mojego męża spotkałam się z serwowaniem ich z dodatkiem śmietany. Też znałaś wcześniej taką formę buraczków przygotowywanych na ciepło? A może słyszysz o takim połączeniu po raz pierwszy?