Na wigilijnym stole nie może zabraknąć całej masy dań z grzybami. Ale czy wiesz, jak przygotować suszone grzyby zanim dodasz je do farszu lub barszczu?
Kiedy myślę o daniach wigilijnych, w mojej głowie jako wspólny mianownik pojawiają się grzyby. Można je znaleźć zarówno w barszczu czerwonym, uszkach, pierogach, czy domowym sosie do gołąbków. Wiele osób stawia na świeże grzyby, jak chociażby pieczarki. W moim domu preferuje się jednak suszone grzyby.

Ale czy wiesz, w jaki sposób je przygotować, aby nadawały się do wigilijnych potraw? I jednocześnie podkreśliły ich smak w 100%?
Oczywiście kluczem do sukcesu w tym przypadku jest namoczenie suszonych grzybów przed użyciem. I o ile każdy z nas raczej wie, że proces ten wymaga minimum kilku godzin. Problem może pojawić gdzie indziej…
Suszone grzyby – jak je moczyć?
Okej, wiemy już, że aby wydobyć aromat suszonych grzybów w 100% procentach, najlepiej moczyć przez kilka godzin. Kolejne pytanie, jakie się nam nasuwa, to czym je zalać? I odpowiedź jest tylko jedna – zimną wodą.
Najgorszym błędem, jaki możesz popełnić na tym etapie, jest zalanie suszonych grzybów wrzątkiem. Dlaczego? Otóż w ten sposób z pewnością stracą swoje walory smakowe. Co więcej, możesz zapomnieć o ich niesamowitym aromacie. I jeszcze jeden minus – suszone grzyby po kąpieli we wrzątku mogą zacząć się rozpadać. A co za tym idzie, największy kulinarny koszmar gotowy!

Pamiętaj więc, że suszone grzyby zawsze najlepiej moczyć w zimnej wodzie przez kilka godzin. W tym przypadku nie ma drogi na skróty. Jeśli chcesz uzyskać zadawalające efekty, trzeba na nie po prostu poczekać.
Zobacz także: Bigos wychodzi gorzki? Da się go uratować! Sprawdź jak zapobiec świątecznej katastrofie