Powoli zbliża się sezon na świeże truskawki, ich ceny nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale pierwsze stragany narzuciły niemałą sumkę za kilogram truskawek. Ile przyjdzie nam zapłacić za koszyczek owoców w 2023 roku?
Sezon na truskawki to okres czerwca i początków lipca, wtedy kupujemy niezliczone ilości czerwonych owoców, które tak każdy uwielbia. W sklepach już jakiś czas temu pojawiły się truskawki szklarniowe, które nie są tak samo dobre jak te, które dojrzewają w pełnym słońcu. Poza gorszym smakiem takie truskawki mają wyższą cenę — mimo to wiele osób jest w stanie zapłacić za nie wyższą cenę. Pierwsze pojemniczki z truskawkami w Biedronce mają 250 g pojemności i kosztują 10 złotych!
Ceny truskawek w tym roku mogą nas zaboleć finansowo

Cena wczesnych truskawek z polskiej szklarni to 10 zł za 250 gramów, co w przeliczeniu daje 40 zł za kilogram! Jeśli chcesz kupić je już teraz, możesz wydać małą fortunę przy kasie. Czym bliżej sezonu tym owoce będą tańsze.
Głównym powodem tych wysokich cen są koszty uprawy. Prąd i ogrzewanie drastycznie poszły w górę, do tego opłacenie pracowników i zysk dla pracodawcy — to wszystko zbiera się w pokaźną sumę.

W sklepach pojawiają się również owoce z importu — głównie Hiszpanii, Grecji i Egiptu. Te są o połowę tańsze niż nasze rodzime owoce, bo za 500 g produktu płacimy jedynie 10 złotych. Niestety w tym przypadku owoce bywają o wiele gorszej jakości. W końcu muszą przybyć z odległego kraju w stanie, który będzie odpowiedni do sprzedaży. Bywa i tak, że owoce są nafaszerowane chemią, byleby ładnie wyglądały dla konsumenta.