Spis treści
Święta w tym roku będą nieco skromniejsze niż zawsze, a wszystko za sprawą ogromnych podwyżek na żywności, które dotkną każdego z nas. Szacuje się, że świąteczne zakupy wyniosą nawet 40% więcej niż w tamtym roku. Większość z nas nie może sobie na to pozwolić.
Święta, urodziny czy imprezy są zawsze nadszarpnięciem domowego budżetu. W końcu nie codziennie musimy zrobić kilka dań, kupić ciasta czy alkohol. Kwoty dodane do siebie potrafią nie raz przyprawić o zawrót głowy.
Święta droższe o kilkadziesiąt procent

Analitycy z banku BNP Paribas przeanalizowali ceny z ubiegłego roku i podliczyli procentowy wzrost cen względem ubiegłego roku. Ich zdaniem jest naprawdę źle. Jajka, chleb czy wędliny wypadają znacznie drożej, niż byśmy się tego spodziewali.
Ze względu na ptasią grypę a tym samym niedobór jajek na rynku, podwyżką na paszy, a także energii elektrycznej, jajka stają się niezwykle luksusowym produktem. Przed samą Wielkanocą ich cena będzie wyższa o 40-50% w stosunku do tamtego roku. Podobnie jest w przypadku cen mąki, która w tym roku biją rekordy cenowe.
Ceny mięsa już od jakiegoś czasu trzymają się na podobnym poziomie, jest to mniej więcej 25-30% więcej niż rok temu. Na skomponowanie święconki z kawałkiem kiełbasy i chlebem i kilkoma jajkami, trzeba wydać 40%.
Cukier też nie stanieje…

Od słynnej afery cukrowej ludzie zdążyli przywyknąć do faktu, że popularny słodzik podrożał praktycznie o 100%. Z tego powodu wielu ludzi przygotuje w tym roku mniej słodkości.
O ile bez cukru jakoś się obejdziemy, tak tłuszcz jest kluczowy do większości wytrawnych potraw. Bez niego nie ma smażenia, potrzebujemy go również do natłuszczania form i wypieków. Ceny tłuszczu poszybowały w górę o 25%.