Spis treści
Od czasu do czasu wybieramy się w podróż samolotem. Ten środek transportu zyskał dużą popularność w ostatnich latach, gdyż przemieszczanie nigdy nie było takie proste i szybkie! Podczas dłuższych podróży możemy skorzystać z bufetu lub napić się jakiegoś napoju. Stewardessa zdradza, że pewnych napoi należy unikać — na pierwszym miejscu znalazła się kawa i herbata. Dlaczego?
Czego nie zamawiać w samolocie?
Samolotowe menu jest bogate w wiele propozycji posiłków i napojów. Można się nimi posilić w trakcie lotu oraz zabić nudę związaną z długą podróżą. Z niektórych produktów warto jednak zrezygnować. Stewardessa pewnej linii lotniczej mówi, że woda do parzenia kawy i herbaty jest przechowywana w mało higienicznych pojemnikach. Z tego właśnie powodu warto odpuścić kupowanie tego napoju.

Gazowe napoje zero nie cieszą się dobrą sławą w samolocie. W kabinie panuje niskie ciśnienie, przez co gaz z napojów ulatnia się dużo szybciej niż na ziemi. Kiedy nalewasz napój do kubka, ten bardzo mocno się pieni i tryska na boki. Zdaniem Stewardess lepiej ich nie zamawiać w samolocie.
Dietetyczna cola jest jak alkohol. Każdy, kto zamawia ten napój, nienawidzi stewardes
opowiada Kat Kamalani
Co zamawia się w biznes klasie?
Biznes klasa to miejsce w samolocie gdzie możemy liczyć na wygodniejsze siedzenia i kilka udogodnień ze strony obsługi — oczywiście wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Najczęściej korzystają z niej biznesmeni, a ich zamówienia nieco się różnią od standardowych życzeń pasażerów. Jednym z popularniejszych napojów jest drink mimosa, który jest połączeniem soku pomarańczowego i proseco. Mówi się również że zamawianie wody gazowanej to oznaka wyrafinowanego gustu.
A wy co najczęściej zamawiacie?
Zobacz także: