Jedzenie świerszczy to nie abstrakcja a nowa rzeczywistość w naszym kraju. Powoli dyskonty spożywcze wprowadzają do swojej oferty suszone świerszcze w różnych smakach. Mają stać się nową przekąską, jednak niektórych ta wizja zdecydowanie przerasta. Robert Makłowicz postanowił odpowiedzieć na zaczepkę ze strony fana i odpowiedzieć co myśli na temat jedzenia owadów.
Burzliwa dyskusja na temat spożywania owadów nie ominie już nikogo. Póki był to temat odległy, wielu z nas nie zawracało sobie tym głowy. Teraz gdy produkt pojawił się w sklepach i można go kupić od ręki, okazuje się, że wielu ludzi ma z tym problem.
Robert Makłowicz został poproszony o odpowiedź na pytanie dotyczące jedzenia świerszczy. Ktoś zapytał, czy jest za zastąpieniem mięsa robakami. Jego odpowiedź jest stanowcza i nie ma w niej miejsca na uprzejmości.
Czemu pan takie bzdury powtarza i to jeszcze publicznie się nimi dzieli? Przecież to jest nieprawdziwy przekaz. Czy pan naprawdę uważa, że Unia chce pana zmusić do tego, żeby pan jadł robaki? Jak ona pana do tego zmusi? Jakiś komisarz będzie u pana nocował i będzie panu wprowadzał łyżeczką robaki do ust? W sklepie będą pana pilnować? Przecież to jest taka sama głupota, tak, nie bójmy się tego słowa, jak to, że Unia każe prostować banany. To jest po prostu propaganda!
Robert Makłowicz
Mimo że nikt nie namawia nas do jedzenia robaków, wiele osób uważa, że władze próbują nas zmusić do zamiany mięsa na robaki. Robert Makłowicz zdecydowanie nie zgadza się z tą tezą, jego zdaniem to sianie propagandy!

Dla wielu jedzenie owadów to abstrakcja jednak w wielu krajach od dawna praktykuje się ten zwyczaj i jedzenie pająków, skorpionów czy mrówek to nic dziwnego. Możemy to zauważyć głównie w krajach azjatyckich oraz Ameryce Południowej.
Ponadto Makłowicz mówi, że jedzenie robaków w żywności jest nieuniknione. W końcu zawsze możemy trafić na robaczywe jabłko, śliwkę czy daktyla. Jako przykład wykorzystania owadów przywołał campari, które go kolor zawdzięcza się barwnikowi z owadów.
Co ciekawsze wiele barwników spożywczych pochodzi z owadów. Przykładem może być szelak, czyli E904. Pozyskuje się go z czerwców i wykorzystuje jako nabłyszczacz do owoców, warzyw i niektórych słodyczy.
Zobacz także:
Jeden komentarz