Problem z cukrem jest nadal aktualny, zamieszanie osiąga bardzo duże rozmiary, ale rozwiązania dalej brak. Skąd wynikła taka sytuacji i dlaczego cukier tak drastycznie podrożał? Okazuje się że przedsiębiorcy kupujący cukier do sklepów musza płacić za niego kosmiczne sumy. Producenci żądają zbyt wiele, więc pora zastrajkować.
Producenci żądają o wiele wyższych cen w porównaniu z zeszłym rokiem. Największe wpływy ma Krajowa Spółka Cukrowa, na której zyskach zależy państwu. Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi uważa że aktualny stan rzeczy to wynik sporu międy handlowcami i producentami. Brak cukru wywołał panikę, a media dolały oliwy do ognia.
Obserwujemy teraz, że na półkach sklepowych nie ma cukru. Nie oznacza to jednak, że nie wyprodukowaliśmy dostatecznej ilości cukru, tylko że sieci handlowe chcą zaopatrywać się w cukier po tych cenach, które były kontraktowane rok temu, ale sprzedawać go drożej, za ok. 5,5 zł za 1 kg. Producenci cukru, w tym Krajowa Spółka Cukrowa, nie chcą godzić się na ten stan rzeczy. Chcą uzyskiwać ceny rynkowe” — tłumaczy

Nie jest to pierwsza taka sytuacji, dokłądnie to samo działo się podczas pandemii gdy zaczynało brakować makaronu.
Trzeba zaznaczyć że polska to trzeci z kolei eksporter cukru w UE, co oznacza że nie może go zabraknąć.
Czy cena cukru wróci do stanu pierwotnego? Z pewnością będzie tańszy niż w aktualnej cenie, ale nie mamy co liczyć na cenę rzędu 2,50 zł.
Tutaj mogę złożyć obietnicę w imieniu własnym, ale i wicepremierów Henryka Kowalczyka oraz Jacka Sasina, że takie starania będziemy czynić. Nie chcemy, aby rolnik miał problem ze zbyciem swojej produkcji ani żeby stosowany był wobec niego dyktat cenowy” — powiedział wiceminister rolnictwa.
Jeden komentarz