Frytki z McDonald’s to najpopularniejsza opcja, którą można kupić w Amerykańskiej sieciówce. Chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku — właśnie takie frytki chcemy dostać i delektować się nimi do ulubionego burgera. Bywa jednak, że frytki są robione „na zapas”, co oznacza, że po jakimś czasie stają się zimne i gumowe. By dostać świeżą porcję przekąski, musisz wykonać pewien sprytny manewr.
Patent na ciepłe frytki z McDonald’s!
Tak naprawdę sposób jest banalne prosty i jedno hasło załatwia cały problem. Aby dostać świeże frytki prosto z oleju, należy poprosić o „frytki bez soli”. Pracownik będzie zobowiązany do usmażenia świeżej porcji, gdyż reszta przygotowanych frytek jest już posolona. Kiedy już dostaniesz frytki, poproś innego pracownika o dodatkową sól.
Jeśli nie chcesz uciekać się do podstępu, możesz zwyczajnie poprosić o świeże frytki, pracownik powinien spełnić twoją prośbę. Frytki z McDonald’s są dorabiane co jakiś czas, więc nie powinno to być dużym problemem.

Trzeba zaznaczyć, że takie życzenia najczęściej utrudniają prace, gdyż w barach typu „fastfood” to czas gra główną rolę! Dodatkowe czynności są przerwaniem rutyny, która jest ściśle określona przez przełożonych.
Poniżej kilka komentarzy od klientów:
Pracowałam w Mc Donald’s i wszystko się zgadza
Wszędzie proszę, żeby nie solić frytek, nie tylko dlatego, że chcę, żeby były świeże, ale ludzie naprawdę dodają za dużo soli
A ty masz jakieś sprytne triki dotyczące jedzenia w sieciówkach? Pochwal się w komentarzu!
Zobacz również:
2 komentarzy