Spis treści
Jak wiemy, że podwyżki są na tak wysokim poziomie, że podstawowe produkty stają się namiastką luksusu, między innymi chodzi o chleb w 2023 roku. Jaka będzie jego cena, skoro już teraz jest to koszt od kilku do kilkunastu złotych? Piekarze nie mają dobrych wieści.
Rok 2022 zakończył się z wielkim hukiem i równie wysokimi cenami za artykuły spożywcze. Wielu z nas miało nadzieje, że nowy rok przyniesie sporo obniżek. Niestety, okazuje się, że wraz z nowym rokiem, przybyło wiele nowych cen, znacznie wyższych niż byśmy chcieli. Prognozy na najbliższe miesiące nie są pocieszające, chleb ma być dwa razy droższy niż dotąd.

Ile będzie kosztował chleb w 2023 roku?
Cena za chleb to nie tylko ilość wykorzystanych produktów, plus robocizna. To również koszty utrzymania piekarni, naprawy pieców oraz wypłaty dla pracowników. Aktualnie cena mąki, oleju czy cukru podrożała o 100%, jeśli połączymy wszystkie kropki, otrzymujemy horrendalną cenę za pieczywo. Jednak czy piekarze mają na to wpływ? Raczej nie.
Obecnie piekarnie obawiają się podwyżek cen za prąd i gaz, mimo że już teraz już są wysokie. Dziś najtańsze bochenki kosztują minimum 5 złotych. Za niedługo powinniśmy liczyć się z ceną ok. 7 zł.

Wzrost cen pędzi jak szalony…
Rok 2023 będzie najtrudniejszym rokiem dla piekarzy. Strach obleciał całą branżę, bo takich podwyżek, jakie nas czekają, nie było jeszcze nigdy, bo na to nałożyły się nie tylko rosnące ceny mąki, tłuszczu, cukru, ale również drastyczne, niespotykane dotąd ceny energii i gazu – przyznał w rozmowie z TVN24 Grzegorz Pellowski, właściciel jednej z piekarni w Gdańsku.
Ile będzie kosztował chleb w 2023? Tego nie wie nikt, lecz nie powinniśmy się nastawiać na obniżki w najbliższym czasie.
Zobacz później: