Grzybobranie, czyli poszukiwanie owocników grzybów kojarzy nam się głównie z okresem jesiennym aż do pierwszych przymrozków. Po tym czasie ludzie rezygnują z wycieczek do lasu, gdyż grzyby przestają rosnąć. Otóż okazuje się, że pewnym gatunkom jadalnych grzybów nie przeszkadza niska temperatura i śnieg. Pani Ewa z konta „Leśne wojaże” pokazuje jakie grzyby można znaleźć zimą w lesie oraz gdzie najlepiej ich szukać!
Grzybobranie w zimowej porze
Płomiennica zimowa, uszak bzowy i boczniak ostrygowaty — trzy zimowe grzyby, które są jadalne i chętnie wykorzystywane w kuchni. Ostatni kojarzy nam się głównie ze sklepowymi półkami, ten rodzaj grzyba stał się bardzo popularny w ostatnich czasach. Weganie i wegetarianie używają go jako zamiennik mięsa w diecie roślinnej.
Poza walorami smakowymi boczniaki są bogate w aminokwasy, minerały i witaminy. Zamiast kupować je w sklepie, możemy je znaleźć na pniu drzewa!

Płomiennica zimowa jest mniej znana, jednak doświadczeni grzybiarze wiedzą, że warto ją zbierać. Smaczna i łatwa w przyrządzeniu, dobrze zastępuje mięso w potrawach. Ponadto działa na stany zapalne w organizmie i obniża poziom stresu. Rośnie na powalonych drzewach, a jej znakiem rozpoznawczym jest aksamitny trzonek. Grzyb jest odporny na mróz, więc można ją spotkać nawet w największym śniegu.

Ostatni to uszak bzowy, kuzyn grzybka mun, który jest popularnym dodatkiem w kuchni azjatyckiej. Upodobał sobie głównie krzaki dzikiego bzu, więc należy go szukać w jego obrębie. Świetnie nadaje się do dań z kuchni azjatyckiej, jest smaczny i aromatyczny.

Jak widzicie, grzybobranie w zimowej porze jest jak najbardziej możliwe. Warto przejść się do lasu i poszukać powyższych gatunków. Jeśli natomiast nie jesteście pewni czy to na pewno one, radzimy wstrzymać się z konsumpcją. Grzyby są smaczne i przydatne w kuchni, jednak bywają i takie, które mogą zagrozić naszemu zdrowiu i życiu.
Zobacz również:
Jeden komentarz