Pani Janina liczy sobie 98 wiosen, ale w dalszym ciągu jest w świetnej kondycji. W poprzednich latach przekazywała na licytacje WOŚP własnoręcznie haftowaną poduszkę i ręcznie uszytą kopertę oraz chusteczkę. W tym roku postanowiła podarować przepis, który liczy sobie prawie tyle samo lat co ona. Kto będzie szczęśliwcem i go zgarnie.
Mieszkanka Milikowic stale pomaga w licytacjach WOŚP i przekazuje cenne przedmioty, które znajdują nowych właścicieli. Fartuszek, kapcie, koperta czy chusteczka to tylko kilka z jej podarunków. W tym roku postanowiła zmienić koncepcje i wystawić Austriacki przepis na ciasto „cwibak”. Receptura ma wiele lat, jednak pani Janina mówi, że korzysta z niej do tej pory i ciężko jej znaleźć zamiennik tego kultowego przepisu.
Licytacje WOŚP mają wielką moc!
Przepis przywiozła z Austrii, gdzie spędziła kilka lat swojej młodości. Ciasto towarzyszy nam od lat. Babcia, pomimo swojego wieku, nadal piecze je na wszystkie ważne uroczystości, dodając słodkości, na którą warto czekać, dlatego chcemy się nią z okazji WOŚP’owego finału podzielić!
Licytacja zakończyła się 25 stycznia o 14:48. Do przepisu dołączono ręcznie robione kapcie i fartuszek z kieszonką. Ostateczna kwota, za jaką ją wylicytowano to 520 złotych.
W dalszym ciągu można licytować inne przedmioty, pamiętajcie, że cały zysk leci do potrzebujących!
Zobacz również: