Figi to pyszne owoce, które są zarówno smaczne, jak i zdrowe. Mają w sobie mnóstwo witamin i minerałów, ale ich miąższ kryje pewnych lokatorów, o których nie mieliśmy pojęcia! Osy figowe to nic groźnego, ale warto wiedzieć, skąd się biorą!
Figi to źródło witaminy C i B oraz cennych minerałów jak potas, cynk, magnez i fosfor. Stanowią świetną przekąskę między posiłkami, lub genialny dodatek do deseru.
Niektóre figi mają w sobie… malutkie osy. Okazuje się, że zarówno owoc, jak i osa potrzebują siebie nawzajem. Zjawisko nazywa się „mutualizm” i sprawia, że dwa organizmy potrzebują się siebie nawzajem.
Figa to tak naprawdę kwiat, który wewnątrz ma wiele małych kwiatków. Aby roślina mogła się rozmnażać, kwiaty muszą być zapylone. W tym momencie do gry wkraczają osy figowe. Samica osy wciska się do małego otworu w fidze i składa jaja wewnątrz owocu, przy okazji zapylając kwiat. Larwy rozwijają się w fidze, a następnie ją opuszczają. Dojrzałe owoce nie powinny mieć żadnych lokatorów, gdyż figa wytwarza enzym, który zabija larwy.

Dojrzała figa jest pełna nasion, więc chrupanie w zębach to nie robaki, a właśnie nasiona.
Jeśli kupujesz dojrzałe figi, nie ma powodu do obaw, nie ma w niej żadnych robaków. Taki przypadek może się zdarzyć przy okazji niedojrzałego owocu. Figi są całkowicie bezpieczne do jedzenia.
Może masz ochotę na ciasto z malinami i kremem? Sprawdź przepis!